Triduum Paschalne rozpoczynamy Wielkim Czwartkiem. Bardzo ważny dzień. Ostatnia wieczerza spożywana z uczniami w małej sali na górze domu w Jerozolimie przyniosła nam, żyjącym wiele wieków później, błogosławione owoce. Otrzymaliśmy dar nieporównywalny z żadnym innym. Prostymi słowami „to czyńcie na moją pamiątkę” Jezus Chrystus wyznaczył uczniów na swoich następców, posłał ich by odpuszczali grzechy i darowali winy wszystkim, którzy zechcą przyjąć do swojego serca naukę Chrystusa. Kapłani – bo o nich mowa pojawiają się w naszym życiu od samego początku, od momentu włączenia nas do wspólnoty Kościoła. Być może na co dzień nie zastanawiamy się jak wyglądałoby nasze życie, gdyby nie było tych, dzięki którym możemy korzystać ze świętych sakramentów. Dziś pamiętajmy o tych kapłanach, którzy przyjęli nas, udzielając chrztu świętego, do wspólnoty ludzi wierzących. Wspomnijmy tych, którzy pierwszy raz podali nam Chrystusa w Komunii Świętej, udzielili sakramentu bierzmowani, czy pobłogosławili małżeństwo. Pamiętajmy o nich wszystkich w naszej modlitwie. Tym, którzy odeszli niech Pan Bóg pozwoli cieszyć się wiecznością, a żyjącym daje każdego dnia siły do realizowania drogi powołania.
Gdy wieczorem udamy się do kościoła uświadommy sobie, że ten dzień wiąże się też z darem Eucharystii. Pan Bóg zaprasza nas do siebie każdego dnia. Nie ogranicza nam możliwości czerpania ze zdroju zbawienia jakim jest przystępowanie do Eucharystycznego stołu. Najczęściej jest tak, że mając coś na wyciągnięcie ręki, uważamy to za oczywiste. Nie myślimy, że możemy to stracić, a bywa nawet, że nie doceniamy, bo przecież jak coś jest, to raczej będzie zawsze. Tym czasem są kraje, w których mieszkańcy mogą uczestniczyć w Eucharystii tylko wówczas, gdy w pobliże ich miejsca zamieszkania dotrze misjonarz bądź kapłan. Pokonują wiele kilometrów, by spotkać się z Jezusem Eucharystycznym. Stając dziś przed ołtarzem, uczestnicząc w świętej liturgii podziękujmy Bogu za ten dar, korzystajmy z niego jak najczęściej, byśmy mogli dzięki przyjmowaniu Chrystusa do swego serca przemieniać każdego dnia swoje życie i stawać się coraz bardziej podobnymi do Niego.
Przeżyjmy te dni w obecności Boga, będąc przy Nim w wieczerniku, czuwając na modlitwie w ogrodzie oliwnym. Nie opuszczajmy Chrystusa w czasie ostatniej drogi krzyżowej, trwajmy pod krzyżem, a kiedy będziemy adorować Grób Pański, prośmy o to, by Wielka Noc była czasem prawdziwego odnowienia i odrodzenia w Chrystusie dla każdego z nas.