Uważajcie na siebie!
Te słowa u progu adwentu przypominają nam, że gotowi na przyjście Pana mamy być w każdym czasie. Zatem musimy rozglądać się i wypatrywać znaków, które ostrzegą nas przed czasem ostatecznym. Tymczasem kościół poprzez czas radosnego oczekiwania daje nam kilka tygodni, które możemy wykorzystać na głębsze przyjrzenie się sobie. Zatrzymanie i zastanowienie nad tym, co jest najważniejsze.
To czas, kiedy mamy szansę uczestniczyć w rekolekcjach. Nie przegapiajmy takiej okazji. Pan Jezus na nas czeka, zaprasza, ale nie będzie na siłę wyciągał nas z miejsc, w których jesteśmy. Mamy szansę, ale jeżeli nie zrobimy odpowiedniego kroku we właściwą stronę to owa szansa może przepaść bezpowrotnie. Owszem być może będzie jeszcze jakiś adwent w naszym życiu, ale ten konkretny już się nie powtórzy, a jeżeli ten będzie ostatni? Czy możemy odrzucić takie pełne miłosierdzia zaproszenie Pana Jezusa?
Adwent szczególnie dzieciom kojarzy się z czasem dobrych uczynków i postanowień. Przed Panem Bogiem każdy jest dzieckiem, ma do wykonania konkretne zadania, ale poza wypełnianiem własnego planu można zrobić coś więcej, zaangażować się bardziej. Czas przed Bożym Narodzeniem obfituje w wiele charytatywnych akcji, zbiórek żywności, aukcji z których dochód przeznacza się na dobroczynne cele, jednak w tym pomaganiu nie tylko o to chodzi. Materialna strona życia jest istotna, nie uciekniemy od niej nawet jak bardzo byśmy chcieli, ale nie może zasłaniać nam istoty adwentu – przygotowania serca dla Pana Boga, przyzwolenia na to, by Jego Narodzenie dokonywało się w naszych sercach każdego dnia, byśmy jak najczęściej pojawiali się na Eucharystii zapraszając Go do codziennego życia, ofiarowując swój czas innym.
Kiedy zachęceni reklamami będziemy biegali po sklepach, gorliwie sprzątali mieszkania, kupowali prezenty, otaczali się świątecznymi ozdobami, zadajmy sobie najpierw pytanie czy nasze serce jest gotowe. Bo atmosfera świąt przeminie, świeczki zgasną, potrawy zostaną zjedzone, prezenty wykorzystane, choinka opadnie. Zróbmy wszystko, by jednak w nas pozostało to co najważniejsze. Dobre i otwarte serce gotowe pokochać Narodzonego Jezusa w drugim człowieku.
Tegoroczne hasło liturgiczne: Nowe życie w Chrystusie niech nam przypomina każdego dnia, że zawsze można zacząć od początku ilekroć tego potrzeba. Niech pomaga nam budować wewnętrzne przekonanie, że z Nim pokonamy każde nawet największe życiowe przeszkody. Niech w czasie Adwentu sprowokuje nas do postanowienia, że nie będzie jak zwykle, ale tym razem nie zabraknie czasu na to co najważniejsze. Uważajmy na siebie, by nie zgubić istoty adwentu, zacznijmy już dziś bo czasu wbrew pozorom jest niewiele.