IV niedziela Wielkiego Postu zwana jest także niedzielą radości. W ten sposób, gdy trwamy w nawracaniu, uświadamiamy sobie, że dążymy ku radosnemu świętowaniu Zmartwychwstania. Zatem czas powrotu na drogi Pana winien być przepełniony nadzieją na dostąpienie łaski, bo jak mówi dziś liturgia słowa „łaską jesteście zbawieni przez wiarę”. Ciągle więc Kościół przypomina nam, że wiara i nawrócenie, a raczej nieustające nawracanie, to nadrzędne drogowskazy dla każdego chrześcijanina.
Chrystus przyszedł nie po to aby nas oceniać i oskarżać, ale żeby obdarzać miłosierdziem, od nas wymaga wiary i ciągłego pragnienia trwania w blasku Jego miłości. Słyszymy dziś w Ewangelii przestrogę przed pogrążaniem się w ciemności grzechu, jednak od razu dostajemy wskazówkę, że jeśli będziemy trwać przy Chrystusie, światło Słowa Bożego będzie rozjaśniało każdy mrok naszego serca. Gdy chorujemy idziemy do lekarza, bo sami nie mamy potrzebnej wiedzy by postawić diagnozę. Stąd, Pan Bóg dał Swojego Syna na świat, by był lekarzem niedomagających ludzkich dusz. Dzięki temu zawsze gdy przystępujemy do sakramentów świętych, doznajemy uzdrowienia z choroby naszych grzechów i napełnienia na dalsze wzrastanie w wierze.
Rozważajmy dzisiejsze Słowo Boże, ono dziś bardzo wprost wskazuje kto może być potępiony a kto zbawiony. Pan Bóg zawsze czeka na człowieka. On pierwszy wyciąga rękę, a wiara jest niczym innym jak odpowiedzą na ową inicjatywę. Nie chodzi jednak jedynie o uwierzenie w istnienie Boga, bowiem tę teorię przyjmują także wszyscy ci, którzy potrafią naukowo i historycznie udowodnić, że taka postać jak Jezus Chrystus pojawiła się. Trzeba nam przyjąć głęboko do swojego serca, że Chrystus pragnie naszego szczęścia, życia wiecznego i zbawienia. Dlatego właśnie umarł. Bo krzyż to wyraz miłości.
Bardzo często spotykamy się z tym, że symbolem miłości dla wielu ludzi jest serce, tymczasem chrześcijaninowi obraz krzyża powinien kojarzyć się nie z okrucieństwem i przemocą, ale z najwyższą formą miłości – taką, która rezygnuje z siebie dla drugich.
Kiedy więc zanurzymy się w wielkopostnym rozważaniu nabożeństw, które gromadzą nas wokół krzyża, poczujemy jak wiele łaski, nadziei, wiary i umocnienia otrzymamy.