IV Niedziela Adwentu

Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego..

Doskonale znamy fragment dzisiejszej Ewangelii. Wielokrotnie przyglądaliśmy się postawie Maryi, zachwycaliśmy jej bezwarunkowym oddaniem i zawierzeniem Bogu. Tuż przed Bożym Narodzeniem ten fragment powinniśmy rozważyć w kontekście własnego zawierzenia i oddania Bogu.

Każdy człowiek codziennie musi podejmować wiele decyzji. Statystyki mówią, że jest to około dziesięć tysięcy. Po kilkaset dotyczących ubrania, jedzenia, obowiązków w pracy, rozrywki itd. W takim natłoku i chaosie czasami trudno jest podjąć te najważniejsze, życiowe decyzje. I odkryć, nad którymi bardziej powinniśmy się pochylić.

Maryja podejmuje decyzję natychmiastową. Nie musi rozważać propozycji Anioła godzinami. Zaufała Bogu i wie, że On ma najlepszy plan. Nie przejmuje się konwenansami, tym kto i co pomyśli. Bezgraniczne zawierzenie powoduje, że nie musi zastanawiać się nad żadną alternatywą. Bo tylko to co pochodzi od Boga ma rację bytu i sens.

Czy my potrafimy nasze decyzje powierzyć Panu Bogu? Zaufać Jemu i poprosić by poprowadził nas przez wszelkie trudy naszego życia? Czy wolimy jednak robić po swojemu, a ewentualnie rozważyć czy opcja Pana Boga pasuje do naszego poukładanego życia?

Właśnie po to jest adwent, byśmy uporządkowali chaos naszej codzienności, zatrzymali się, zastanowili nad wyborami, byśmy wyprostowali ścieżki naszego życia. Jeśli postąpimy w taki sposób, to również mamy szansę na to, że względem naszego życia wypełnią się słowa: „dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego”.

Czwarta niedziela adwentu przypomina, że to wielkie wydarzenie, na które czekamy zbliża się nieuchronnie. Można dziś zapytać siebie samego, jaki był ten czas adwentu? Przespany, z odkładanymi z dnia na dzień postanowieniami? Może przeciwnie, przebiegliśmy przez adwent ulegając reklamowemu szaleństwu i komercjalizacji świąt? Tak czy inaczej, czy wykorzystaliśmy ten czas w jakikolwiek sposób. Czy udało nam się zatrzymać przed samym sobą, zastanowić się głębiej nad Tajemnicą Narodzenia, którą za chwilę będziemy wspominać. Czy może machnęliśmy ręką na wszystko, odkładając sprawy duchowe na jakiś inny adwent?

Tak czy inaczej Chrystus się narodzi! Jeśli przygotowałeś swoje serce przyjdzie także do Ciebie, jeśli nie, to masz jeszcze szansę, by nie musieć czekać do kolejnego adwentu!

Przewodnik grupy 5.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *