I Niedziela Adwentu.

„Lecz co wam mówię, mówię wszystkim: Czuwajcie!”

Czuwanie to czas wyjątkowego oczekiwania. Każdy czegoś wygląda, na coś lub na kogoś czeka. Niecodzienność czuwania polega na tym, że odbywa się ono w pełnej gorliwości i przygotowaniu do konkretnego wydarzenia. Dziś rozpoczyna się Adwent, czas, który właśnie jest takim czekaniem pełnym dyspozycyjności. Zapewne kolejny Adwent w naszym życiu, być może niczego szczególnego się po nim nie spodziewamy. Spróbujmy jednak już na początku spojrzeć inaczej. Start to zawsze szansa na lepsze i pełniejsze wykorzystanie czasu. Na planowanie i dotrzymywanie obietnic wobec ludzi i samego siebie, ale nadrzędnie wobec Boga.

Dzisiejsza liturgia słowa nie ma straszyć, ale przypominać, by nie tracić z oczu tego, co najważniejsze. By zmobilizować samego siebie i z entuzjazmem oraz radością przyjąć postawę nawrócenia. Gotowość na przyjście Chrystusa niech więc będzie na pierwszym miejscu, by ten czas nie przeleciał bezpowrotnie między palcami, ale została wykorzystana każda najdrobniejsza chwila.

Gotowość to wzmożona uwaga, nie tylko w unikaniu zła lecz nade wszystko w dostrzeganiu możliwości do czynienia dobra. Ten czas przedświąteczny stwarza wiele okazji i sytuacji, nie przechodźmy obojętnie obok tych, którzy potrzebują nie tylko materialnego ale przede wszystkim duchowego wsparcia.

Czuwanie to również branie na siebie odpowiedzialności. Jeśli jesteś odpowiedzialnym człowiekiem to można na Tobie polegać, wykonujesz należycie wszystkie swoje obowiązki, ale także potrafisz zrobić więcej bo tak dyktuje Twoje serce. Wówczas żadna okazja nie jest zmarnowana.

Łatwo stracić czujność ulegając komercjalizacji świąt, która trwa już w zasadzie od wielu tygodni. Zewnętrzne elementy są ważne, ale nawet najpiękniejsza choinka, najsmaczniejsze potrawy nie otworzą  bramy nieba, gdy po doczesnym życiu przed nimi przyjdzie stanąć. Ta czujność zatem musi sięgać daleko dalej niż tylko tutaj na ziemi. Zapewne przyjdą trudności, potknięcia, ale człowiek wiary gotowy jest także i na to, by jeśli się uda – pokonywać i przezwyciężyć pokusy, a jeśli zdarzy się upadek – podnieść się najszybciej jak tylko się da.

Gdy będziesz gotowym, nie ominie Cię żadna Łaska przygotowana przez Pana, a dobrze wiemy, że Pan Bóg działa zawsze zaskakująco.  Nie jesteśmy w stanie przewidzieć ingerencji Bożej w codziennym życiu. Pozostaje nam przyjąć Jego plan i cieszyć się z możliwości realizowania własnego powołania. Dlatego czujność jest niezbędna do odczytywania wskazówek i znaków. One bardzo często ukryte są w drugim człowieku, bo we wspólnocie dzieją się największe sprawy.

Nagrodą za gotowość będzie spotkanie z Chrystusem czuwający na pewno Go nie przeoczą, biegnący bez celu lub obojętni nie przeżyją prawdziwej radości Bożego Narodzenia.

Przewodnik grupy 5.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *