Przed pielgrzymką.

Drodzy pielgrzymi! Dosłownie za kilka dni spotkamy się na starcie naszej wędrówki! Jesteście gotowi? Dla ułatwienia przypomnijmy o kilku ważnych sprawach, które niewątpliwie uprzyjemnią nam wspólne spędzenie dziesięciu słonecznych (miejmy nadziejęJ) dni.  Skoro już mowa o słoneczku to proszę zaopatrzyć się w nakrycie głowy. Sugerujemy zabranie zeszłorocznych, przeuroczych różowych czapeczek, dla tych, którzy zgubili/sprzedali/zapodziali/zjadł ją pies/itd. Jest dobra wiadomość: kilka sztuk zostało z zeszłego roku i będzie można zaopatrzyć się na trasie. Różowych akcentów będzie znacznie więcej. Nabyliśmy szaliki, które również, w bardzo symbolicznej cenie chcemy rozprowadzić, byśmy wszyscy mogli pięknie udekorowani 15 lipca dotrzeć do stóp Matki. Wszelkie osobiste gadżety w tym kolorze są jak najbardziej mile widziani – mamy pewność, nie przemkniemy niezauważeniJ

Co jeszcze zabrać na pielgrzymkę? Wprawieni piechurzy już zapewne wiedzą, że na wypadek niepogody oprócz czapeczki/chusteczki/kapelusza/* (niepotrzebne skreślić) przydaje się peleryna przeciwdeszczowa. Gdyby komuś przyszło do głowy zabierać parasol podpowiadamy, że nie jest to najlepsza opcja, trudno go nieść w podręcznym plecaku.

Oczywiście jedzie jak co roku duży samochód, który zabierze nasze bagaże, ale naprawdę nie ma sensu zabierać ze sobą całej zawartości własnej szafy. Suszarki, lokówki, prostownice i inne gadżety fryzjerskie nie sprawdzają się, podobnie zresztą jak kosmetyki poprawiające urodęJ żaden makijaż i żadna fryzura nie wytrzyma całego dnia wędrówki, a przy wczesnym (czasami prawie nocnym wstawaniu) każde 5 minut snu jest bardziej pożądane niż krótkotrwały (do pierwszego postojuJ) efekt zabiegów. Zamiast tego lepiej zabrać zapasową parę butów czy skarpetek, one zawsze się przydadzą.

Koniecznym jest by każdy pielgrzym zaopatrzył się w podręczną apteczkę. Plastry, woda utleniona, bandaż elastyczny musi znaleźć się w naszych plecakach. Również niezbędne jest zabranie leków, które codziennie przyjmujemy. Służba medyczna mimo najszczerszych chęci nie będzie w stanie pomóc w przypadku gdy ktoś zapomni leku na przewlekłą chorobę.

Kubeczek, najlepiej sprawdza się metalowy, unikniemy wówczas zdziwienia, gdy okazała porcelana z rodowodemJ (jeśli komuś przyjdzie do głowy taką zabrać) już pierwszego dnia okaże się kupką pięknyc, ale jakże niepraktycznych skorupekJ Warto zabrać widelec i łyżkę, bo nie wszystko da się zjeść rękami, choć jak praktyka pokazuje pielgrzym potrafiJ

Nade wszystko jednak zabierzmy życzliwość, uczynność, dobre słowo i entuzjazm! Wszelkie „fochy” i „humorki” zostawmy w domu, one naprawdę nie będą potrzebne, a po cóż dźwigać zbędny bagaż? J Im szybciej uświadomimy sobie, że pielgrzymka to jedyne i niepowtarzalne rekolekcje w drodze, a nie wczasy all… w 5* hotelu tym lepiej przeżyjemy ten czas. Wówczas zobaczymy, że siedzenie na pięknej zielonej trawie, spacer przez las, sen na podłodze mają swój niepowtarzalny urok i sprawiają, że mamy za czym tęsknić i na co czekać. Zatem do zobaczenia już za 7 dni!

 

Przewodnik grupy 5.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *